Wiele osób podsumowuje w postach swoje wzloty i upadki, szczęścia i nie szczęścia
. Ja tego nie zrobię. Dlaczego? Bo nie jestem całkiem
. Ja tego nie zrobię. Dlaczego? Bo nie jestem całkiem
zadowolona z tego roku- zarówno lalkowo, jak i prywatnie.
Nie zrobiłam niczego szczególnego, nie osiągnęłam jeszcze tego,
co osiągnąć chcę, nie odniosłam wielkich sukcesów, a i bloga zaniedbałam.
W dodatku zmieniłam szkołę, czego teraz bardzo, bardzo żałuję- kto wie,
czy znowu jej nie zmienię. Nie poznałam zbyt wielu ludzi w tym roku, a wcześniej
dość często zawierałam nowe znajomości. W tym wiele straciłam. Wielu ludzi
ode mnie odeszło, no cóż. Nic w życiu nie jest trwałe.
Z dobrych rzeczy mogę
wymienić może to, że zrobiłam sobie tatuaż, wyznaczyłam cele. Ten rok
pokazał, na kim mogę polegać, a kto był tylko na chwilę. Komu naprawdę
na mnie zależy, a kto tylko chciał wykorzystać moje dobre serce i pomoc,
a potem odejść, zamieniając słowo
"dziękuję", na "odwal się". Tak, ludzie są okropni.
Ale nie wrzucam wszystkich do jednego worka. Są i tacy, dla których warto być :).
Lalkowo nie jestem z siebie dumna, jednakże obiecuję dbać bardziej
o bloga i moje małe dyńki. Na ten rok planuję zakup
dwóch-a może i trzech, jeśli szczęście dopisze- lalek.
o bloga i moje małe dyńki. Na ten rok planuję zakup
dwóch-a może i trzech, jeśli szczęście dopisze- lalek.
Chcę realizować swoje cele, być bardziej systematyczna, pracowita, zorganizowana.
Chcę myśleć bardziej pozytywnie. Chcę zdobywać nowe umiejętności i stawać się
coraz lepszą w tych, które już posiadam.
Chcę sama dla siebie sprawić, by w następnego sylwestra,
zamiast mówić " i tak ten rok był nieszczególny", móc powiedzieć
Chcę sama dla siebie sprawić, by w następnego sylwestra,
zamiast mówić " i tak ten rok był nieszczególny", móc powiedzieć
"jestem z siebie dumna". No i sprawić sobie kolejny piercing! :D .
Pisanie tutaj i dzielenie się lalkową pasją sprawia mi wielką
Pisanie tutaj i dzielenie się lalkową pasją sprawia mi wielką
radość. Chcę się tego trzymać. :)
I tym optymistycznym akcentem kończę notkę, w której trochę się rozpisałam.
Żeby nie był to post zawierający jedynie moją paplaninę, łapcie Sue na osłodzenie;
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU WSZYSTKIM!!!
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU WSZYSTKIM!!!