poniedziałek, 24 marca 2014

Przybysz.


zapraszam na fotostory! ^-^
ps. Blogger, ty żarłoku * pożeraczu?* jakości ._.
~


- Hej Misaki, mamy dziś piękną pogodę.
chciałabyś wyjść ze mną na spacer?

- Hey Misaki, its nice weather today.
Wanna go to the walk with me?



- A niech będzie, i tak mi się nudzi.

- okay, but only because Im bored.



R: Cudny dzień, hm?
M: Ta.

R: Beautyfull day, hm?
M: yeah.



* * * 


R: Eej Misaki! widziałaś to?!
R: Hey, Misaki! You saw it?!


* * *

                                      
                                                 
M: Idioto, nic tam nie widzę.
M: Idiot, I cannot see anything there.


R: Dobra, skoro mi nie wierzysz,
to chodźmy sprawdzic.

R: Well, you dont belive me,
so c'mon, lets check it out.


/ i poszli /

/and they went/


                                       

                                                  M: No i co ty widziałeś, geniuszu?
                                            M: And what did you see, genius?


R: SHHH ! 



* * * 


M: Ktoś tam śpi! D: może zaniesmy ją do domu?
M: Someone is sleeping here! May we took
she to our home?


R: dobry pomysł.
R: Good idea.


- - - - - - - - - - - - - - - - - - -  - - -  -


* * *


R: ok Misaki, zostawiam cię z nią.
BĄDŹCIE GRZECZNE XDXD

R: okay Misaki, so stay with her.
BE POLITE XDXD


M: Bardzo smieszne, głąbie ._.
M: Very funny, dolt ._.


~~~ 2 HOURS LATER ~~


He? gdzie ja jestem?

Uh? where i am?


co to za dziwne miejsce..?

and what is that strange place..?


M: O, obudziła się.

M: Well, she woke up.


I JAKA STRASZNA DZIWNA PANI DD:

AND WHAT A CREEPY STRANGE PERSON DD:


M: Kogo nazywasz dziwnym,
ty przeróżowiona zalukrowana tono cukru? ://////

M: Who you called strange,
you too sweet full of pink 
tones of sugar? :////



M: Eh, mniejsza z twoim nieokrzesaniem.
Skąd się wzięłaś w środku lasu?

M: Okay, nevermind with your rudness.
Why you were in the middle of forest?


więc ja ten no..ja wpadłam do jakiejś 
dziury, biegnąc za królikiem..i.. nie pamiętam.. nagle
budzę się tutaj..

well I..so.. I fel into a hole.. when Im run after
the rabbit.. and.. I forgot..
suddenly i woke up here..


M: Omg, no źle, źle z Tobą.
powiesz mi chociaż jak sie nazywasz,
przesłodzony towarze z cukierni? :)))

M: OMG, Its bad with you..
Can you tell me your name,
you too sweet kind of Confectionary? :)))



Więc, ja...

Well, I..


ja nie wiem...

I dont know...




M: JEST GORZEJ NIZ MYSLALAM.

M: ITS WORSE THAN I TOUGHT.







wtorek, 18 marca 2014

SIALALALA.


     Tak, wiem, wiem, nie ma to jak kreatywny tytuł :))
Ale mniejsza, nie mam po prostu pomysłu, ogólnie ostatnio
nie mam weny, co chyba widać ;_;
Ale ja wam się zaraz wytłumaczę! 
Więc najpierw miałam zepsuty komputer,
a gdy został naprawiony (dopiero 2 tyg temu ;_;)
miałam jechać do Wery, bo u niej są 
ładne miejsca na zdjęcia c; . Jednakże niestety
jej coś wypadło, później opuściła mnie wena, teraz
aktualnie, pogoda jest straszna, i zdjęcia wychodzą
zwyczajnie byle jakie ;_;
A jeszcze tydzień temu mieszkała u mnie Dunka,
więc też nie mogłam nic zdziałać :x
Ale oto wreszcie się do was odzywam! xd

Dlategoteż dzis dodam zdjęcia 
z pewnego zimowego spaceru ^^

Today Im gonna show you photos
from one winter walk ^^



na pierwszy ogień bardzo ciekawie wyglądające pole,
przypomina mi to trochę jakby zestawienie zimy z jesienią :'3

first field, which looks like combination, 
connection of  autumn and winter :D





To powyżej, to moje ulubione! <3

That's my favourite! <3




i trochę Misaki, oczywiście:

And of course, come Misaki:







Okay, to wszystko. Jak tylko się wypogodzi,
zasuwam focić fotostory z całą trójką plastików. :D

Okay, its all. When the weather will be better,
I go to take some photos for fotostory which all my 
three plastics. :D


SAYONARA! <3